Wody Polskie zasadziły 42 drzewa z gatunku klon pospolity i jarząb szwedzki przy Moście Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie (przy ul. Świderskiej). Są to nasadzenia zastępcze, kompensacyjne za drzewa usunięte na potrzeby budowy tymczasowego awaryjnego rurociągu transportującego ścieki do oczyszczalni „Czajka” w Warszawie w 2019 roku. Rekultywacją został objęty teren wraz z infrastrukturą (ścieżka rowerowa, drogi dojazdowe, ogrodzenia), który zajęty był przez rurociąg awaryjny.
Na miejscu pojawili się przedstawiciele Wód Polskich, którzy symbolicznie posadzili kilka drzew: Przemysław Daca – Prezes Wód Polskich, Krzysztof Woś – Zastępca Prezesa Wód Polskich ds. Ochrony Przed Powodzią i Suszą, Agnieszka Zientara – p.o. Dyrektora RZGW w Warszawie, Krzysztof Chęć – Zastępca Dyrektora RZGW w Warszawie ds. Powodzi i Suszy i Tomasz Iwańczuk - Zastępca Dyrektora RZGW w Warszawie ds. Organizacyjno-Ekonomicznych.
Akcję „Czajka” możemy uznać za zakończoną – powiedział po posadzeniu drzewa Prezes Wód Polskich Przemysław Daca – Posprzątaliśmy teren, posadziliśmy drzewa, zrobiliśmy kompensację. Mam nadzieję, że już więcej takich awarii nie będziemy mieli, a samorząd Warszawy przygotuje drugi, alternatywny rurociąg, abyśmy nie musieli nigdy w przyszłości ratować naszej Wisły.
Kiedy trzeba szybko działać w sytuacjach awaryjnych odbywa się to często jakimś kosztem. Gdy doszło do awarii, trzeba było ratować Wisłę, to był ten cel podstawowy, który miał zapobiec dużej katastrofie ekologicznej. Konieczne były natychmiastowe działania, co musiało się odbyć kosztem usunięcia części drzew i przygotowania terenu dla wybudowania rurociągu zastępczego. Czuliśmy się w obowiązku zrekompensować środowisku naturalnemu te straty i dzisiaj sadzimy drzewa, i uzupełniamy teren o nowe, piękne drzewa – dodał Krzysztof Woś, Zastępca Prezesa ds. Ochrony Przed Powodzią i Suszą.
Do awarii rurociągów MPWIK m. st. Warszawy doszło w sierpniu 2019 roku. W jej wyniku do Wisły dostawało się 3.000 litrów nieoczyszczonych ścieków na sekundę. Wody Polskie przeprowadziły wówczas przedsięwzięcie na dużą skalę – wybudowały w ciągu 10 dni od powstania awarii bypass, który przez 69 dni chronił Wisłę przed zrzutem 14 mln m3 nieczystości. Akcja ratowania Wisły zahamowała dalsze zanieczyszczanie Bałtyku, przywracając równowagę środowiskową rzeki. W trudnych warunkach, największej tego typu awarii w ostatnich latach na świecie, udało się w błyskawicznym tempie przeprowadzić całą operację budowy alternatywnego rurociągu i zahamować zrzut ścieków do Wisły. Koszt budowy awaryjnego bypassu wyniósł 35 mln PLN.